Na "dzień dobry" pannie z titanica psuje się samochód i ma zrobić reportaż o gościu rzekomo niesłusznie skazanym na karę śmierci. Zobaczmy dalej czy film jest żenująco przewidywalny i ten samochód zepsuje się na amen gdy będzie jechała tuż przed egzekucją z dowodami uniewinniającymi go. Nie jest to spoiler bo dopiero zaczalem ogladac :)
Behehe, ci amerykanie sa nie do zdarcia z tymi swoimi prymitywnymi scenariuszami. Teraz to już jest spoiler :)
Podobnie jak polaczki są nie do zdarcia z idiotycznym przekonaniem o swojej wyższości, nigdy mnie nie zawiedziecie. I niewiele chyba z tego filmu zrozumiałeś...